Koktajle proteinowe to prawdziwa kość niezgody wśród kobiet, które prowadzą aktywny tryb życia. Wędrując po forach internetowych można znaleźć tysiące komentarzy opowiadających się za szejkami i drugie tyle stanowczo odradzających picie takich miksów. Nie jestem zapaleńcem kulturystycznym, ale zdanie w tym temacie mam jedno. Shake proteinowy to prawdziwy kop dla naszych mięśni i nie wyobrażam sobie już dnia bez pysznego owocowego płynu.
Czy tego potrzebuję?
Shake proteinowy to obowiązkowy punkt w diecie każdego sportowca. Pyszna mikstura jest nie tylko źródłem białka, ale też witamin, składników mineralnych i węglowodanów. Jeśli zależy nam na pięknej sylwetce musimy zadbać o dostarczanie naszemu organizmowi odpowiedniej ilości białka każdego dnia. Gdy zaczynałam swoją przygodę z dietą nie zwracałam uwagi na ilość przyswajanego białka. Czułam, że moje ciało staje się mniejsze, gdy zakładałam ubrania. Do zmiany trybu życia zmotywowała mnie analiza składu ciała, na którą zaprosiła mnie koleżanka z pracy. Po 3 miesiącach diety udałam się ponownie i doznałam szoku. Schudłam to fakt ale traciłam głównie z mięśni, a to już mi nie odpowiadało. Diagnoza? Brak ruchu i za mało białka w diecie. Zaczęłam ćwiczyć, na początku 3 razy w tygodniu, później nawet i 5 razy. Kolejna analiza i co? Dalej traciłam z mięśni. Ruch był, ale dieta nadal nie miała odpowiedniej ilości białka. I tutaj zaczyna się moja przygoda z koktajlami
Przed czy po treningu?
Nie da się budować pięknych mięśni bez odpowiedniej ilości białka. Niestety ilość zjadanych produktów mlecznych i mięsa nadal nie była wystarczająca dla mnie. Musiałam szukać rozwiązania gdzie indziej i znalazłam w białko serwatkowe. Poczytałam na forum opinie o tego typu specyfikach i zamówiłam małe opakowanie na aukcji internetowej. Gdy paczka dotarła postanowiłam tego samego dnia przetestować specyfik. Białko zaleca się spożywać od 30 minut do 2 godzin po treningu. Dzięki temu uzupełnimy braki wywołane przez intensywny wysiłek fizyczny. Dlatego zaraz po odbyciu rundki fitness przed telewizorem chwyciłam za szejker wlałam mleko, 10 g białka i wymieszałam. Pierwszy łyk i prawdziwy szok, TO JEST PYSZNE. Wypiłam duszkiem ze smakiem.
Przepisy i eksperymenty
Teraz już po każdym treningu robię koktajl proteinowy. Raz tworzę go z wodą i owocami, a innym razem z mlekiem i wiórkami kokosowymi. Wszystko zależy od tego jakie produkty mam pod ręką, możliwości jest tysiące. Warto eksperymentować i szukać swoich smaków! Aaaa zanim wrzucę przykładowy przepis muszę powiedzieć, że kolejna analiza ciała wywołała u mnie uśmiech na twarzy. Przestałam tracić z mięśni, a moja sylwetka w lustrze pięknie się zarysowała 🙂 Było warto! Dlatego ja mówię TAK dla koktajli białkowych! Poniżej prezentuję przepis na mój ulubiony koktajl borówkowy 🙂
POTRZEBUJEMY:
1 szklankę mleka
1 miarkę białka
1 banana
2 garści borówek
Myjemy borówki, obieramy banana, a później wszystko wrzucamy do blendera i miksujemy około 10 minut. Gotowe 🙂 SMACZNEGO!
Jestem młodą mamą, która chce pokazać, że macierzyństwo nie musi być drogą przez mękę. Dziecko może być najlepszym życiowym kompanem, wystarczy tylko nauczyć się radości z rodzicielstwa. Mam nadzieję, że moje rady sprawią, że wychowanie malucha stanie się dziecinnie proste!
Copyright © Babyvital 2015. Wszelkie prawa zastrzeżone.